Według wciąż bardzo popularnego w polskim społeczeństwie stereotypu, lekarz specjalista stomatolog jest kimś w rodzaju medycznego odpowiednika strażaka. Oznacza to, że zazwyczaj do gabinetu stomatologicznego udajemy się dopiero wtedy, gdy pojawia się „pożar”, czyli sytuacja, w której ból zęba staje się po prostu nieznośny lub stan próchniczy jest tak zaawansowany, że po prostu nie możemy dłużej odwlekać wizyty u dentysty. Tymczasem, warto sobie uświadomić, że regularne wizyty u dentysty, czyli stomatologia zachowawcza, to nie tylko niezwykle istotny, niezbędny wręcz element profilaktyki chorób próchniczych oraz chorób przyzębia, ale także sposób pozwalający na wczesne wykrycie potencjalnie niebezpiecznych zmian w obrębie jamy ustnej (na przykład zmian o charakterze nowotworowym lub przednowotworowym).
Na czym polega stomatologia zachowawcza?
Według oficjalnej definicji, podstawowe elementy stomatologii zachowawczej to leczenie próchnicy zębów, odbudowa tkanek zęba materiałami światło-utwardzalnymi oraz leczenie endodontyczne. Czym więc różni się stomatologia zachowawcza od stomatologii w popularnym, codziennym znaczeniu tego terminu? Można powiedzieć, że stomatologia zachowawcza to kompleksowy zespół zabiegów mających na celu zachowanie całej struktury zębowej w dobrym stanie oraz niwelowanie ewentualnych skutków ubocznych chorób próchniczych oraz chorób przyzębia.
Dlaczego jest to tak istotne? Przede wszystkim, próchnica w zaawansowanych stadiach rozwoju jest o wiele trudniejsza do efektywnego leczenia, niż choroba próchnicza wykrywa w stadiach początkowych. Niestety, w przypadku zaawansowanych stadiów próchnicznych leczenie przeważnie jest nie tylko długie i skomplikowane, ale często okazuje się również po prostu nieskuteczne w ostatecznym rozrachunku. Jeżeli ząb jest niemal całkowicie zajęty przez próchnicę, nawet najlepsze leczenie kanałowe może powodować, że po paru lub parunastu miesiącach ząb po prostu się rozpadnie: jego tkanka jest już po prostu zbyt zniszczona, aby mogła być w stanie się zregenerować. Oprócz tego, należy pamiętać również o tym, że ząb, w którym rozwija się choroba próchnicza to prawdziwe siedlisko niebezpiecznych bakterii. Ze względu na swoje umiejscowienie (jama ustna), bakterie atakują nie tylko okolice zębów, ale mogą z łatwością migrować również do innych obszarów ciała, takich jak krtań, przełyk, a nawet żołądek. Oznacza to nie tylko znaczne zwiększenie ryzyka pojawiania się przewlekłych stanów zapalnych (co jest jednoznaczne z obniżeniem ogólnej odporności organizmu), ale może także powodować różnego rodzaju poważniejsze komplikacje zdrowotne. Do skutków ubocznych zaawansowanej choroby próchniczej zęba zaliczają się między innymi takie schorzenia, jak infekcje żołądka, zapalenie osierdzia czy zapalenie kłębuszków nerkowych. Wynika stąd w sposób prosty, że bakterie gromadzące się w zębie, w którym rozwija się stan próchniczy, mogą atakować również takie narządy naszego ciała, jak serce lub nerki.
Inne aspekty stomatologii zachowawczej
Oprócz profilaktyki oraz leczenie próchnicy stomatologia zachowawcza obejmuje również zabiegi z zakresu higieny zębów i jamy ustnej (na przykład czyszczenie kamienia, czyli osadu bakteryjnego gromadzącego się na powierzchni zębów) a także zabiegi z dziedziny stomatologii estetycznej, a więc na przykład wstawianie mostów, licówek, koron a także efektywne wybielanie zębów.
Ogólnie rozumiana stomatologia zachowawcza oznacza więc po prostu kompleksową, wielowymiarową opiekę stomatologiczną mającą na celu zachowanie uzębienia w jak najlepszym stanie zdrowotnym oraz estetycznym.