piątek, 8 marca, 2024
Kolejowa infrastruktura Polski

Patrząc na mapę torów kolejowych w Polsce, nie można nie wyjść z założenia, że tras jest za mało. Kolej już dawno przestała być uznawała za staromodny i niewygodny środek transportu. Coraz więcej osób preferuje pociągi ponad samochody i godzinne stania w korkach, czasami jest to rozwiązanie tańsze, ponieważ nie musimy płacić za miejsca parkingowe czy też opłaty na autostradach. Pociągi przeżywają renesans, zarówno PKP Intercity obsługujące połączenia dalekobieżne, jak i regionalne spółki inwestują w nowy tabor, dlatego jazdy koleją staje się coraz bardziej komfortowa. Podróżny ma obecnie w wielu miejscach możliwość skorzystania z Internetu, skorzystania z gniazdka do ładowania czy też możliwość zamówienia posiłku w wagonie restauracyjnym.

Co jednak z infrastrukturą? 

Możemy rozwijać pociągi, ale smutna prawda o torach kolejowych jest taka, że jak zostały one zbudowane, najczęściej jeszcze pod zaborami, tak stoją nadal, zmodernizowane, ale nieprzystosowane do obecnej sieci miejskiej. Bardzo wiele dużych miast, jak na przykład Łomża w województwie podlaskim nie posiada połączenia kolejowego. Generalnie rzecz biorąc, tego typu problemy dotyczą głównie terenów wschodnich, które kiedyś należały do zaboru rosyjskiego.  Sytuacja w byłym zaborze pruskim jest lepsza, ale często stare linię kolejowe zbudowane przez Niemców, zazwyczaj te wąskotorowe są rozbierane i zniszczone. Modernizacja mogłaby wielu z nich przywrócić dawny blask.

W wielu przypadkach tory kolejowe prowadzą przez tereny słabo zamieszkałe, omijając ważne miasta. Doskonałym przykładem jest linia z Bydgoszczy do Gdańska, która prowadzi przez wioski, a mieszkańcy stutysięcznego Grudziądza odcięci są od połączeń dalekobieżnych. Takich sytuacji w całym kraju można by mnożyć, jednak najważniejsze, żeby je likwidować. Polityka kolejowa powinna być jednym z priorytetów obecnie rządzących, ponieważ jest to rozwiązanie jak najbardziej ekologiczne i odciążające zakorkowane centra dużych miast.