piątek, 8 marca, 2024
Przemysł energetyczny w Polsce

Przemysł energetyczny w Polsce od lat wspiera rozwiązania bazujące na występującym licznie w naszym kraju węglu kamiennym oraz brunatnym. Nowoczesne metody pozyskiwania energii elektrycznej nie są jeszcze w naszym państwie wdrażane z taką siłą, jaką pochwalić się mogą inne państwa europejskie. Warto przyjrzeć się temu problemowi i dojść do wniosku, że inwestycje w alternatywne źródła energii są potrzebne, ale wymagają zaangażowania czołowych polskich polityków.

Rola elektrowni cieplnych w Polsce

Obecnie aż 90% energii elektrycznej pozyskiwana jest w Polsce z elektrowni cieplnych. Największe opalane węglem kamiennym znajdują się w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, ale także m.in. w Kozienicach (Mazowsze), Nowym Czarnowie (Pomorze Zachodnie), Brzeziu (Opolszczyzna) czy Połańcu (Podkarpacie). Do największych elektrowni polskich, w których środkiem opałowym jest węgiel brunatny należą Bełchatów (Łódzkie), Bogatynia-Turów (Dolny Śląsk), Konin-Pątnów i Turek (Wielkopolska). Tak wielkie natężenie tego typu elektrowni powoduje wielkie zanieczyszczenia terenu – elektrownie te produkują bowiem niesamowitą liczbę spalin. Degradacja środowiska jest więc pierwszym problemem, ale nie ostatnim. Musimy bowiem pamiętać, że węgiel kamienny czy brunatny to nie jest złoże, którego ilość nigdy się nie wyczerpie. Kiedyś Polska stanie w obliczu sytuacji, kiedy zabraknie tego środka opałowego, a wówczas nie dość, że mnóstwo górników straci pracę to jeszcze cały kraj stanie w kryzysie energetycznym.

Nowoczesne rozwiązania

Dzisiaj nowoczesne państwa stawiają przede wszystkim na energię odnawialną – elektrownie słoneczne, wodne. Dobrym rozwiązaniem ze względu na ogromną wydajność są również elektrownie atomowe, które znajdują się w prawie każdym państwie europejskim oprócz Polski. Budowa tego typu elektrowni powinna być polskim priorytetem, ale rządzący na razie o niej tylko mówią, a oprócz skomplikowanych planów, które kosztowały wiele milionów złotych, realizacji nie możemy się doczekać. Warto jednak mieć nadzieję, że kiedyś alternatywne źródła energii zyskają w oczach polityków większe znaczenie.